Morze Bałtyckie dzieli się na 3 wielkie baseny: Basen Botnicki o maksymalnym zagłębieniu 294 m. Basen Gotlandzki o maksymalnym zagłębieniu 459 m. Basen Bornholmski o maksymalnym zagłębieniu 105 m [1] Średnia głębokość Bałtyku wynosi 52,3 m [1], maksymalna – 459 m ( Głębia Landsort na północny zachód od Gotlandii ).
WPHUB. 11-01-2013 18:14. Broń chemiczna na dnie Morza Bałtyckiego. Nawet 50 tys. ton niebezpiecznych materiałów. Na dnie Bałtyku spoczywa ponad 50 tys. ton zatopionej podczas II wojny
Jun 15, 2023 - Explore Kalina Gromek-Gałecka's board "Pamiątki z nad morza" on Pinterest. See more ideas about beach crafts, beach diy, crafts.
Kup teraz: Pamiątki z nad morza - szkatułka + muszle za 100,00 zł i odbierz w mieście Rybnik. Szybko i bezpiecznie w najlepszym miejscu dla lokalnych Allegrowiczów.
Amunicja chemiczna i bojowe środki trujące (BST) na dnie Morza Bałtyckiego oraz incydenty z nimi związane nie są nowym wyzwaniem dla państw regionu Morza Bałtyckiego (RMB). Komisja Helsińska (HELCOM) oraz liczne projekty międzynarodowe umożliwiły wstępne rozpoznanie problemu. Konieczne jest jednak dalsze monitorowanie sytuacji oraz prowadzenie kolejnych badań w celu lokalizacji
Książka Basen Morza Bałtyckiego autorstwa Jaremczuk Edward Janusz, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie . Przeczytaj recenzję Basen Morza Bałtyckiego. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!
wAgv. Oferujemy sprzedaż pamiątek, widokówek ze znaczkiem z Mechelinek oraz zabawek oraz sprzętu plażowego.
cześć mam do napisania z polskiego opis pamiatki z nad morza > wybierzcie swoja pamiatke i ja opiszcie >>> zdania musza być złożone i musi byc minimum 10 zdań ale nie zbyt krotkich .... kto napisze najlepszy opis daje naj ....z góry dzięki bardzo prosze żeby było to bardzo rozwiniętee....:* Wisienka1222 Moją pamiątkę z wakacji przywiozłęm/łam z to egipski alfabet, oraz bransoletka ze skóry wielbłąda, obie pamiątki są bardzo piękne. Najbardziej jednk mojej rodzinie spodobała się bransoletka ze skóry wielbłąda, mnie też się ona podoba. Ponieważ jest ona wykonany ze skóry najstarszego wielbłąda w tym mieście, więc wszyscy byli tym tyle moge o pmiatce napisać ;) aloha0704 Moją pamiątką z nad morza jest muszelka z rysunkiem konika wodnego, roślin i napisem Jastrzebia Gora. Po bokach ma czrne kropki na kremowym tle. Pamiątka nie kosztowała dużo, bo około 3 spodu ma ona niewielką szczelinę zakończoną nie ostrymi przodzie ma zaokrąglony dziubek, a z tylu jest przykładam ją od spodu do ucha słychać muszelkę upiłam gdy byłam na wakacjach nad morzem z rodzicami. Muszelka jest błyszcząca a rysunek bardzo mi się podoba dlatego też ją kupiłam. More Questions From This User See All
Ostatnimi czasy nasze polskie morze stało się bardzo popularne, w miesiącach wakacyjnych przyciąga tłumy i ciężko o wolne miejsca w hotelach, kwaterach, nie mówiąc już o swobodnym rozłożeniu ręcznika na plaży. I chociaż woda w Morzu Bałtyckim nie jest ciepła, to niewątpliwie ma ono swój urok. Ile głębokości ma Morze Bałtyckie? Jaka jest średnia temperatura wody? Ile wysp znajduje się na Morzu Bałtyckim i ile rzek do niego wpływa? Te i inne ciekawostki o Morzu Bałtyckim znajdziecie poniżej. Zapraszamy 🙂 #1. Bałtyk jest najmłodszym morzem na naszej planecie.. Bałtyk jest najmłodszym morzem na naszej planecie. Liczy około 12 tys. lat, a jego powstanie powiązane jest z cofającym się i topniejącym lądolodem. Bałtyk taki, jaki znamy dziś, uformował się około 3 tysiące lat temu, a na przestrzeni wieków był wielkim jeziorem (tracąc kontakt z oceanem). #2 … oraz najsłodszym Wody Bałtyku są bardzo ubogie w związki mineralne. Zasolenie Morza Bałtyckiego w Zatoce Gdańskiej szacuje się na 7 promili. Czy to dużo? Jest to 5 razy mniej niż wynosi średnie zasolenie oceanów, a gdy porównamy Bałtyk do Morza Martwego okazuje się, że nasze morze jest aż 40 razy uboższe w sole mineralne. Niskie zasolenie Morza Bałtyckiego powiązane jest z niskimi temperaturami, a co za tym idzie niskim tempem parowania wody. fot. #3 Skąd pochodzi nazwa „Morze Bałtyckie”? Nazwa Bałtyk (Mare Balticum) pochodzi najprawdopodobniej od starosłowiańskiego „blato”, co oznacza „wielka, słona woda” i choć pojawiła się po raz pierwszy już w IX wieku, to w Polsce na dobre przyjęła się dopiero w wieku XIX. Co ciekawe „bałtycki” poza językiem polskim pojawia się również w języku angielskim (Baltic Sea), łacińskim (Mare Balticum), francuskim (Mer Baltique), włoskim (Mare Baltico), rumuńskim (Marea Baltică), hiszpańskim i portugalskim (Mar Báltico), kaszubskim (Bôłt), czeskim (Baltské moře), rosyjskim (Балтийское море, Балтика), łotewskim (Baltijas jūra), węgierskim (Balti-tenger) i litewskim (Baltijos jūra). Inaczej wygląda to w języku fińskim – nazwa Itämeri oznacza morze wschodnie, mimo iż Morze Bałtyckie położone jest na zachód od Finlandii (jest to pozostałość z czasów, gdy Finlandia była częścią Szwecji). W języku duńskim (Østersøen), niderlandzkim (Oostzee), niemieckim (Ostsee), norweskim (Østersjøen) i szwedzkim (Östersjön) nazwa ma związek z położeniem geograficznym i jest to „morze wschodnie”. W języku estońskim natomiast nazwa „Läänemeri” oznacza morze zachodnie. Morze Bałtyckie bywa nazywane również morzem śródlądowym północnej Europy, ponieważ ze wszystkich stron otoczone jest lądem, a z Morzem Północnym łączy je jedynie kilka płytkich cieśnin. #4. Bałtyk jest stosunkowo płytkim morzem Jego średnia głębokość wynosi 52,3 m. W porównaniu z innymi morzami rzeczywiście jest to niewiele, na przykład średnia głębokość Morza Kaspijskiego wynosi 180 m, a Morza Czarnego nawet 1315 m! Najgłębszym punktem jest Głębia Landsort na północny zachód od Gotlandii – tam Morze Bałtyckie ma aż 459 metrów głębokości. #5. Morze Bałtyckie – temperatura wody Bałtyk to dość chłodne morze. W lecie średnia temperatura wody wynosi 19 stopni Celsjusza (od 11 do 26 °C). W sezonie zimowym temperatura spada do 2 – 4 °C. Średnia roczna temperatura wody w Morzu Bałtyckim to natomiast 10 °C. fot. #6. Bałtyk zimą A skoro już jesteśmy przy temperaturach to warto wspomnieć o tym, jak wygląda Bałtyk zimą. W zimie Morze Bałtyckie zamarznięte jest średnio na około połowie swojej powierzchni. Obszar najczęściej pokryty lodem zajmuje Zatokę Botnicką, Zatokę Ryską, Zatokę Fińską i Vainameri na archipelagu estońskim. Na przestrzeni wieków bywały okresy, gdy Bałtyk zamarzał „prawie całkowicie”, przez możliwe było poruszanie się po jego powierzchni np. niemieckiego z Rostocku i Lubeki na wyspy duńskie. Pojawiające się w wielu artykułach rewelacje o możliwej podróży saniami z Gdańska do Szwecji można jednak uznać za legendy (więcej na ten temat przeczytacie tutaj). Ostatni raz sytuację, gdy Bałtyk zamarzł prawie całkowicie odnotowano w roku 1987 ok. 96% powierzchni Bałtyku zajmowała kra – nie tworzyła ona jednak jednolitej pokrywy, po której można by poruszać się np. saniami. #7. Na Bałtyku miało miejsce tsunami Wydaje się dziwne, ale naukowcy potwierdzili ten fakt – tsunami miało miejsce na Bałtyku i to nie jeden raz. Pierwsze tsunami było w XV wieku w Darłowie. W niektórych kronikach jest mowa, że tsunami miało miejsce 1 marca 1779 roku w Łebie, a fala osiągała 3 metry wysokości. Naukowcy twierdzą, że mogło to być wynikiem trzęsieniem ziemi, lub też było spowodowane anormalnym układem ciśnień. Kronikarze nazwali to zjawisko niedźwiedziem morskim. Skąd taka nazwa? Chodziło prawdopodobnie o pomruk, który wywołuje nadejście tak wielkiej fali. Dowodem na tsunami, które mogło w przeszłości nawiedzić Bałtyk jest znajdująca się 1400 m w głąb lądu warstwa piasku o uziarnieniu charakterystycznym dla pozostałości po tsunami odnaleziona na Wybrzeżu Trzebiatowskim (okolice Mrzeżyna, Rogowa i Dziwnowa). #8. Najmniejsza wyspa na świcie, która podzielona jest między dwa kraje Chodzi o wyspę Märket, która należy do archipelagu Wysp Alandzkich. Jej powierzchnia to 0,03 km2. Jedna część wyspy należy do Finlandii, a druga do Szwecji. Co ciekawe obowiązują tam dwie strefy czasowe. Wyspa Märket nie jest obecnie zamieszkana. Jedyne budynki na wyspie to wzniesiona w 1885 latarnia morska oraz budynki warsztatowe i agregat prądotwórczy. #9. Wyspy Morza Bałtyckiego Na Bałtyku znajduje się wiele wysp. Największą z nich jest należąca do Szwecji Gotlandia, która zajmuje powierzchnię 3140 km2. Największą Polską wyspą na Morzu Bałtyckim jest natomiast Wolin. Same Wyspy Alandzkie składają się z aż 6757 wysp, choć większość z nich to tzw. szkiery, czyli niewielkie, granitowe wysepki, wyrastające z wody na kilka pięter. Szkiery w okolicach Naantali (Finlandia). Fot. Plenz / CC BY #10. Broń chemiczna w Bałtyku Na mocy konferencji poczdamskiej broń chemiczną znalezioną na terenie Niemiec po II wojnie światowej postanowiono zatopić w Morzu Bałtyckim. Chociaż głównymi miejscami, w których miała zostać zatopiona broń chemiczna były południowo-wschodnia część Głębi Gotlandzkiej, wschodnia część Głębi Bornholmskiej oraz cieśniny Mały Bełt i Skagerrak to może się ona znajdować również w innych miejscach (za wikipedią: „pojemniki były wyrzucane ze statków także na trasach transportu do wyznaczonych stref, a część mogła dryfować na znaczne odległości, w dodatku część dokumentacji dotycząca zatapiania broni chemicznej mogła nie zostać do tej pory ujawniona”). Według szacunków zatopiono od 6 do 13 tysięcy ton bojowych środków trujących, takich jak iperyt siarkowy, arsyny tabun oraz fosgen. Zatopiona broń chemiczna jest dużym zagrożeniem, ze względu na możliwość jej wyłowienia przez kutry rybackie. Pierwsze przypadki skażenia sprzętu i ludzi odnotowano już w 1947 roku. #11. Morze Bałtyckie – zanieczyszczenia Organizacja ekologiczna WWF od wielu lat walczy, by wprowadzić zakaz wylewania nieczystości z promów i statków pasażerskich do Morza Bałtyckiego. Prawo pozwala na takie działania, jeśli statek znajduje się 12 mil morskich od brzegu. Oczywiście ścieki ze statków to nie jedyne zanieczyszczenia, które trafiają do Bałtyku. Nad jego brzegami znajduje się aż 60 dużych aglomeracji miejskich oraz duża ilość zakładów przemysłu rafineryjnego i chemicznego. Ponadto dużą rolę w procesie zanieczyszczenia Bałtyku odgrywa rolnictwo – przez rzeki do Bałtyku wpływa 200 tys. ton azotu i 5 tys. ton fosforu pochodzących z nawozów sztucznych. Biorąc pod uwagę specyfikę Morza Bałtyckiego, które jest jednym z najmniejszych mórz świata, oraz posiada ograniczoną możliwość wymiany wód skutkuje to tym, że razem z Morzem Śródziemnym, Morze Bałtyckie znajduje się w czołówce najbardziej zanieczyszczonych mórz na świecie. #12. Największy głaz narzutowy w Europie znajduje się nad brzegiem Bałtyku Ehalkivi to największy głaz narzutowy w Europie. Znajduje się na półwyspie Letipea w Estonii, a jego nazwa w języku estońskim oznacza blask słońca. W 1937 roku otrzymał status pomnika przyrody. Ehalkivi ma 7,6 m wysokości, 16,5 m długości oraz 14,3 m szerokości. Jego waga to aż 2500 ton! fot. Aulo Aasmaa – via CC BY #13. Bursztyn bałtycki Występujący głównie wzdłuż południowych wybrzeży Morza Bałtyckiego bursztyn bałtycki jest najbardziej cenioną w jubilerstwie odmianą bursztynu, ponieważ łatwo poddaje się obróbce mechanicznej. Największa kopalnia bursztynu znajduje się w należącym do Rosji półwyspie Sambia. W Polsce natomiast występuje on w okolicach Zatoki Gdańskiej, Mierzei Wiślanej, oraz u nasady Mierzei Helskiej. Gatunek drzewa, którego żywica zrodziła bursztyn bałtycki, nie jest jednoznacznie ustalony. Bursztynem bałtyckim handlowano w całej starożytnej Europie, a ozdoby i amulety wyrabiano z niego już w paleolicie. Unikatowe Kolory Bursztynu Bałtyckiego (fot. / domena publiczna) #14. Człowiek, który jako pierwszy przepłynął Bałtyk wpław jest Polakiem Pływak Sebastian Karaś dokonał tego w sierpniu 2017 roku. Wypłynął z Kołobrzegu w poniedziałek po godzinie 19, na Bornholm dotarł we wtorek około godziny 23:30. Była to druga próba Polaka, pierwsza miała miejsce w 2016 roku, jednak została przerwana po 8 godzinach, z powodu problemów ze zdrowiem. #15. Legenda o słonym Bałtyku i czarodziejskim młynku Wiele wieków temu słona woda w morzu budziła zdziwienie wśród mieszkańców, którzy nie potrafili zrozumieć dlaczego tak się dzieje. Powstała nawet legenda o słonym Bałtyku i czarodziejskim młynku, wywodząca się ze średniowiecznych Kaszub. Już setki lat temu rybołówstwo na Pomorzu było bardzo popularnym, aczkolwiek trudnym i niebezpiecznym zajęciem. Właśnie dlatego w społeczności Kaszubów powstawały tzw. meszoperie, które ułatwiały rybakom wspólną pracę. Maszopi (członkowie maszoperii) wnosili równy wkład do łodzi wyprawiającej się w morze (każdy z członków oddawał np. swoje sieci), a co za tym idzie zysk również dzielili solidarnie. Pewnej nocy rybak, którego rodzina ledwo wiązała koniec z końcem postanowił wypłynąć samotnie na nocny połów, by nie dzielić się z innymi. Połów nie był udany – po wyciągnięciu sieci na brzeg okazało się, że nie znajduje się w niej nic, poza małym młynkiem z solą (warto pamiętać, że w tamtych czasach był to drogi i trudno dostępny surowiec). Rybak powrócił do domu i odkrył, że wyłowiony z Morza Bałtyckiego młynek ma magiczne właściwości: sól z młynka nigdy się nie kończyła. Życie szczęśliwego znalazcy oraz całej wioski (rybak chętnie dzielił się solą z innymi) całkowicie się odmieniło – dzięki soli ryby dłużej były świeże, co spowodowało, że Kaszubi mogli sprzedawać je z większym zyskiem. Pewnego wieczoru do chaty rybaka zapukał młody chłopiec – był brudny, zmęczony i głodny. Gospodarzowi tłumaczył, że jako jedyny uratował się z rozbitego kilka dni temu statku i wędrował wzdłuż brzegu morza aż trafił do wioski. Rybak zaprosił chłopca do domu oferując mu nocleg i jedzenie. Podczas kolacji chłopiec dostrzegł młynek i jego magiczne właściwości. W nocy nie mógł zasnąć wyobrażając sobie jak zmieniłoby się jego życie, gdyby to on posiadał ten niezwykle cenny skarb. Postanowił więc zabrać młynek, wymknąć się z domu rybaka i na kradzionym koniu wyruszył przed siebie. Rano młodociany złodziejaszek dotarł do miasta, gdzie sprzedał konia, a następnie dostał się na statek. Kilka godzin po wypłynięciu z portu chłopiec postanowił przyjrzeć się młynkowi i sprawdzić czy ciągle działa – ten niespodziewanie ożył i zaczął skakać po całej łajbie. Na dodatek korbka zaczęła się sama kręcić, a młynek rozsypywał sól w każdym kącie okrętu. Wystraszony chłopiec bezskutecznie próbował złapać młynek, który kilka chwil później wypadł za burtę – w krótkim czasie woda w Bałtyku stała się słona, ponieważ młynek wciąż się kręci i nadal produkuje nieskończoną ilość soli. #16. Najdłuższy na świecie most łączący dwa państwa Na Bałtyku znajduje się również najdłuższy na świecie most łączący dwa państwa. Most nad Sundem łącząc stolicę Danii – Kopenhagę ze szwedzkim Malmö. Jego długość to 7845 m, a do użytku oddano go w lipcu 2000 roku. Koszt budowy mostu (ponad 20 miliardów złotych) współfinansowały rządy Szwecji i Danii. #17. Wraki Bałtyku Ponad 100 wraków znajduje się na dnie Morza Bałyckiego. Najsłynniejsze z nich i popularne wśród płetwonurków są: tankowiec Franken (zatopiony w kwietniu 1945 roku), Bryza (zatopiona w 2008 roku w wodach zatoki niedaleko portu Hel jako atrakcja dla płetwonurków), holownik Abile (zatonął w zimie 1945 roku), 262 metrowy Lotniskowiec Graf Zeppelin (zatonął podczas holowania na Morzu Bałtyckim), ścigacz okrętów podwodnych Groźny (zatopiony w 1971 roku podczas manewrów Układu Warszawskiego na helskim poligonie morskim), oraz okręt wojenny Boelcke (zatonął trafiony bombą podczas nalotu). Wiele z wraków dostępnych jest dla nurków, jednak spora część z nich wymaga specjalnych uprawnień wydawanych organizatorowi nurkowania przez Urząd Morski. Fragement mapy przedstawiającej wraki Bałtyku. Fot. screenshot z serwisu #18. Wineta – Słowiańska Atlantyda Wineta to legendarny gród i port z latarnią morską. Po raz pierwszy informacje o „Słowiańskiej Atlantydzie” pojawiają się w relacjach żyjącego w XI wieku Adama z Bremy. Choć dokładne położenie wyspy nie jest znane, to wiadomo że znajdowała się ona u ujścia Odry do Bałtyku. Jej mieszkańcy byli poganami, a samo miasto miało być wielkim ośrodkiem handlowym i jednym z największych miast ówczesnej Europy, w którym mieszkali Słowianie, Grecy i inne ludy. O mieście wspominał w swoich przekazach również XII-wieczny historyk Helmold z Bozowa. W kolejnych latach pojawiały się liczne legendy, a według nich miasto miało zostać pochłonięte przez morze jako kary za przewinienia mieszkańców. Wyłowiony z nurtu rzeki Świny pod koniec XIX wieku dzwon uznawano za dzwon pochodzący z Winety. Dzwon znajduje się w Muzeum Narodowym w Szczecinie. Możliwe miejsca lokalizacji Winety (fot. Autor nie został podany w rozpoznawalny automatycznie sposób. Założono, że to Saxo (w oparciu o szablon praw autorskich). – Źródło nie zostało podane w rozpoznawalny automatycznie sposób. Założono, że to praca własna (w oparciu o szablon praw autorskich)., Domena publiczna, Link) #19. Polskie latarnie morskie nad Bałtykiem Na polskim wybrzeżu działa 15 latarń morskich. Najwyższą z nich (oraz jedną z najwyższych na świecie) jest wykonana z cegły Latarnia Morska Świnoujście. Na szczyt wieży o wysokości prowadzi dokładnie 308 schodów. Latarnię w Świnoujściu uruchomiono 1 grudnia 1857 roku. Od sierpnia 2000 roku latarnia udostępniona jest do zwiedzania. Udostępnione do zwiedzania są ponadto: latarnia morska w Ustce ( metra wysokości), Darłowie (23 metry), Czołpinie ( metra), Kołobrzegu (26 m), Krynicy Morskiej ( m), Sopocie (30 m), Jarosławcu ( m), Osetniku (dawniej Stilo, m), na Helu ( m), w Gąskach ( m), w Niechorzu ( m) oraz „stara latarnia” Rozewie (czynna do dziś latarnia z 1822 roku, poddana dwóm istotnym modernizacjom w: 1910 roku i w 1978 roku) o wysokości oraz największym zasięgu nominalnym ze wszystkich latarń polskiego wybrzeża. Poza wciąż działającymi latarniami nad Bałtykiem znajdują się również 3 nieczynne latarnie morskie: latarnia Rozewie (wygaszona w 1910 roku), latarnia morska Góra Szwedów (wygaszona w 1990 roku) oraz latarnia Nowy Port (wygaszona w 1984 roku). #20. Morze Bałtyckie w liczbach • powierzchnia (wraz z cieśniną Kattegat uznawaną za granicę Morza Bałtyckiego) wynosi około 415 266 km², bez Kattegatu zajmuje 392 979 km². Morze Bałtyckie jest 4 najmniejszym morzem na świecie • objętość morza wynosi 21 721 km³ • linia brzegowa Morza Bałtyckiego wynosi 8100 kilometrów. Polska linia brzegowa ma z kolei 440 km. • W 2016 roku nad polskim morzem wypoczywało aż 9 milionów turystów • około 250 rzek wpływa do Morza Bałtyckiego. Największe to: Wisła, Odra, Newa, Kemi, Niemen, Lule, Gota, Ångerman i Dźwina Lubisz ciekawostki? Sprawdź też inne nasze artykuły: • Ciekawostki o Polsce • 17 tajemnic Statuy Wolności! Fakty i ciekawostki • Zaskakujące ciekawostki o znanych atrakcjach turystycznych świata • 14 ciekawostek o Krzywej Wieży w Pizie • 15 ciekawostek o rzymskim Koloseum • 19 ciekawostek o londyńskim Big Benie źródła: (1), (2), (3), (4), (5), (6), (7), (8), (9), (10), (11)
NAUKA 14/04/2017 Green Projects Cieszy nas, że wielu z Was wie, która z bałtyckich wysp jest największa, ale dla tych, którzy nie wiedzą, przygotowaliśmy krótką ściągę. Największa wyspa na Morzu Bałtyckim to Gotlandia. Gotlandia leży niedaleko wschodniego wybrzeża Szwecji i ma powierzchnię 2994 km2. To powierzchnia wyspy głównej. Na północ od wyspy leży niewielka wysepka Fårö (113,3 km2), a jeszcze dalej na północ – Gotska Sandön (36,54 km2). Razem wszystkie szesnaście mniejszych i większych wysp wchodzących w skład regionu Gotlandii mają powierzchnię 3143,84 km2. I choć Gotlandia jest największą wyspą Bałtyku, to i tak jest niewielka, bo zajmuje mniej niż 1% całkowitej powierzchni Szwecji. Na wyspie mieszka nieco mniej niż 60 tys. osób, z czego w największym mieście Visby mieszka prawie połowa wszystkich mieszkańców. Mają oni nie tylko mają dostęp do morza z każdej strony, ale również mogą korzystać aż z dziewięciu jezior. Co by nie mówić, wody im nie brakuje! Podejrzewamy, że niektóry mieszkańcy Gotlandii mieliby ochotę pochodzić po górach. Niestety, na Gotlandii to się raczej nie uda, bo wyspa jest nizinna, a najwyższy szczyt ma wysokość 84 m A co warto zobaczyć na Gotlandii? Stare miasto i ogród botaniczny z rzadkimi roślinami w Visby to żelazny punkt każdej wycieczki. W tym mieście znajduje się również muzeum z unikalną kolekcją zbiorów od epoki kamienia łupanego poprzez czasy Wikingów. Rezerwat przyrody Högklint to gratka dla wszystkich, którzy mają ochotę na przepiękne, zdumiewające widoki. A poza tym – piękne widoki z każdej strony! Dla fanów wycieczek rowerowych mamy dobrą informację – do uroczych zakątków Gotlandii najlepiej dotrzeć rowerem, bo widoków i ścieżek nie brakuje! Źródło: Wikipedia, Zdjęcie AUTORZY Green Projects blogTworzony przez dwóch przyjaciół eko-scytujący blog o ekologii, ochronie środowiska i byciu eko. Pierwszy z nich skończył ekologicznie zorientowane studia, więc ma naukowe podstawy, by zajmować się ochroną środowiska i ekologią. I właśnie dlatego pisze o sprawach poważnych (zielona energia, porozumienie klimatyczne, ekologia w polityce państw), podrzuca statystyki dające szeroki pogląd na ekologię i wyjaśnia, dlaczego MWh z wiatraka jest lepsza niż MWh z Bełchatowa. Drugi z nich może i nie ma zielonego wykształcenia, ale za to ma zielone pojęcie o ekologii. I dlatego to jemu przypadła rola tego, który pisze o sprawach mniejszego kalibru i przy okazji dba o to, by było ekologicznie i fascynująco, czyli eko-scytująco. blog instagram facebook
Odsłuchaj Owoce morza da się – z grubsza rzecz biorąc – podzielić na dwie grupy: skorupiaki (np. krewetki, kraby, langusty, homary) i mięczaki (np. ostrygi, omułki, przegrzebki, mątwy, kalmary, ośmiornice). Czy takie stworzenia żyją także w Bałtyku? A jeśli tak, dlaczego nie serwuje się ich nam w każdej nadmorskiej restauracji?O morskich sprawach opowiada dr Aleksandra Jabłońska z Katedry Zoologii Bezkręgowców i Hydrobiologii Uniwersytetu Turska: Niedawno rozmawiałyśmy o egzotycznych krewetkach żyjących w kanale Odry. Mówiła pani wtedy, że poza przybyszami z dalekich krajów mamy w naszych rzekach także nasze europejskie krewetki. W Bałtyku także?Aleksandra Jabłońska: Owszem, w tej chwili jest to pięć gatunków, z których trzy naturalnie zasiedlają wody Morza Bałtyckiego: garnela pospolita, krewetka bałtycka i krewetka wiślana. Są jednak małe, więc jako jedzenie nieatrakcyjne. Największe okazy osiągają w Bałtyku najczęściej około pięć też mamy?Tak, dwa gatunki. Jeden – krabik amerykański – pochodzi z Ameryki północnej, drugi – krab wełnistoręki – z Chin. Ten pierwszy jest mało spektakularny: jego pancerz nie przekracza dwóch centymetrów szerokości. Za to drugi może mieć nawet ponad dwadzieścia centymetrów średnicy (pancerz do dziewięciu centymetrów), a więc jest wielki jak talerz, ale nie atakuje człowieka. Można go spotkać w Zatoce Gdańskiej i Zalewie Szczecińskim. Kraby wełnistorękie żyją w wodach słodkich i wędrują do morza w celach rozrodczych. Morze Bałtyckie ma jednak zbyt niskie zasolenie, żeby ten gatunek mógł się w nim się więc wziął w naszym morzu?Takie zwierzęta, a w zasadzie ich larwy, są często przenoszone w wodach balastowych statków. Trafiają do zbiorników balastowych wraz z wodą w jednym rejonie świata, a wypuszczane są w innym. Jeśli zdołają się zaadaptować, zostają. Prawdopodobnie właśnie tak było z obydwoma gatunkami wełnistoszczypcy/wełnistoręki (Eriocheir sinensis)A małże? One też żyją w Bałtyku?Tak, na przykład omułki, czyli mule. Jednak są bardzo małe w porównaniu z tymi, które znamy z Bałtyk jest dla nich za zimny?To kwestia ilości soli, a nie temperatury. U naszych wybrzeży zasolenie osiąga wartość około siedmiu promili, a więc pięć razy mniej w porównaniu z wodami wszechoceanu, gdzie zasolenie wynosi około 35 promili. Nie każde zwierzę jest w stanie to znieść, fauna Bałtyku jest więc dość uboga: mogą tu żyć tylko te zwierzęta morskie, które takie niskie zasolenie wytrzymują, i te słodkowodne, którym niewielka ilość soli nie przeszkadza. Jest ich niewiele, a te, które dają sobie radę w naszym morzu, nie osiągają dużych dlatego muszelki, które znajdujemy na plaży, są takie małe?Tak. Te żeberkowane to sercówki. Mają wielkość dziesięciogroszówki, choć w pełnosłonych morzach mogą mieć nawet kilkanaście centymetrów średnicy. Z kolei te gładkie – białe, różowe, niebieskie i żółte – to rogowce. One także nie imponują rozmiarami. Nieco większe czarne muszle to wspomniane wcześniej omułki. Są jeszcze kredowo białe małgwie, dość zresztą duże jak na warunki bałtyckie: mają nawet 8 sercówek (Cardium edule)Co jeszcze żyje w Bałtyku?Całkiem spory jak na bałtyckie bezkręgowce, bo aż pięciocentymetrowy, jest na przykład podwój (skorupiak równonogi) nazywany czasem wszą morską. To ciekawe zwierzę, relikt polodowcowy. Rzadko go widujemy, bo żyje w głębszych partiach Bałtyku (o ile można w ogóle mówić o głębszych partiach, bo Bałtyk średnio ma nieco ponad 50 metrów głębokości, a więc jest morzem bardzo płytkim). Na plaży można go zobaczyć tylko po sztormie i w sieciach plażach w okolicy Zatoki Gdańskiej widać mnóstwo muszli ślimaków. Żyją w Bałtyku?Nie. To ślimaki słodkowodne, żyworódki. Trafiają do morza z wodami Wisły i szybko giną w słonej wodzie. Jednak mamy w Bałtyku także ślimaki morskie. To przedstawiciele grupy źródlarkowatych. Są malusieńkie i dla niewprawnego oka wyglądają jak ziarnka co z mątwami, kalmarami i ośmiornicami?Nie ma ich w Bałtyku. Żyją tylko w morzach pełnosłonych.*** Co sądzisz na ten temat? Piszcie: listy@ Za najlepsze listy przyznamy nagrody! Beata TurskaDziennikarka, redaktorka i nie tylko. Matka nastolatka, który wie wszystko najlepiej. Od niedawna tropicielka tanich biletów do Wszędzie, a od zawsze - zbieraczka osobliwości i kuriozalnych coverów. Ozdobą jej kolekcji jest "Paint it black" Rolling Stonesów w wykonaniu Karela Gotta - po niemiecku. Kocha Indie, nie potrafi żyć bez kawy, gadania i
pamiatki z nad morza baltyckiego